Stowarzyszenie Koszykarski
Klub Sportowy Basket Poznań
Oficjalna strona klubu

SMS PZKosz Władysławowo – Enea Basket Poznań 61:92

/17:23, 7:25, 17:20, 23:24/

W tabeli dzieli obydwa zespoły spora różnica miejsc na naszą korzyść. Ten argument wskazywałby na naszą przewagę przy typowaniu zwycięzcy. Jeżeli jednak spojrzymy na różnorodność wyników „wynikającą” z wielu zaskakujących rezultatów, nigdy do końca nie można być pewnym sukcesu, nawet wtedy, gdy się jest faworytem. Sport niesie wiele niespodzianek, ale bez nich byłby zapewne mniej atrakcyjny. Najlepsza jest zawsze pokora. Gospodarze jako pierwsi zdobywają punkty w tym meczu, ale ich prowadzenie jest jedynym w tym spotkaniu. W 3:49 prowadzimy już 9 punktami, by ostatecznie zakończyć kwartę wynikiem 17:23. Losy meczu rozstrzygają się w drugiej kwarcie, gdy w ciągu niecałych 5 minut powiększamy naszą przewagę do 18 punktów /17:35/. W 1:51 wynik brzmi 24:40, by po 2 minutach, gdy zdobywamy kolejno 8 punktów, zakończyć pierwszą połowę spotkania rezultatem 24:48. W drugiej odsłonie meczu spotkanie ma charakter wyrównany, jedna toczące się przy naszej przewadze. Ostatecznie mecz kończy się naszą wygrana 92:61. Wygrana cieszy, ale nie zapominajmy, że ten jak i inne mecze toczą się w obliczu tragedii za naszą wschodnią granicą. Sportu nie należy mieszać z polityką, ale ostatnie wydarzenia to już nie jest polityka, ale brutalne zakusy na podporządkowanie sobie suwerennego państwa. Posłuchajmy jeszcze wypowiedzi trenera Przemysława Szurka: Wygraliśmy dzisiaj mecz ale trudno się cieszyć, kiedy nasi sąsiedzi zza wschodniej granicy bronią swojej wolności i walczą o swoją przyszłość. Jedyne co chciałbym dzisiaj napisać to „Niech żyje wolna Ukraina!!!!”

Punkty dla Enei zdobyli:

M. Wielechowski 19, 3×3, I. Maćkowiak 14, 4×3, 6 zb., J. Fiszer 11, 1×3, J. Simon 9, 8 zb., A. Szajek 9 3×3, J. Nowicki 7, M. Puchalski 7, J. Andrzejewski 6, P. Stankowski 4, O. Bednarek 3, 1×3,        O. Szczepański 3, 5 zb.,

Najwiecej punktów dla SMS-u zdobyli:

I. Krzych 19, 4×3, P. Wińkowski 14, 10 zb.

Zdj. Beata Brociek

Alej