Stowarzyszenie Koszykarski
Klub Sportowy Basket Poznań
Oficjalna strona klubu

Finał Mistrzostw Polski U17 2022/2023

Po przejściu jak burza półfinału tych mistrzostw, nasze apetyty znacznie się zaostrzyły. Wydawało się /wykreślę to słowo ze słownika/, że jeden z medali stanie się naszym łupem. Oczywiście, że nawet marzyliśmy o tym w kolorze złota. Stare przysłowie mówi, że nie wszystko złoto, co się świeci, ale jednak byliśmy rządni tego błysku. I wtedy ktoś obrócił ramię baterii nie w tą stronę i popłynął zimny prysznic, by nie powiedzieć lodowaty. W rywalizacji grupowej przegraliśmy wszystkie mecze, a zaczęło się od słabego występu z drużyną Śląska Wrocław. Chociaż to był dopiero pierwszy mecz, jednak rozmiary jego porażki już na tym etapie rywalizacji stawiały pod znakiem zapytania szanse na awans do strefy medalowej. Niestety, ale pesymistyczne myśli znalazły swoje spełnienie w dalszym przebiegu zmagań grupowych.

 

Enea Basket Junior Poznań – Nawrot Śląsk Wrocław 67:83

/15:19, 20:12, 15:21, 17:31/

Rozpoczynamy start w Finale od meczu z wielokrotnym rywalem Śląskiem Wrocław. Początek w naszym wykonaniu nie jest najlepszy, ale nastroje znacznie poprawia druga kwarta. Na przerwę schodzimy prowadząc 4 punktami, mimo, że nasza gra nie zachwyca. Głównie chodzi o słabą skuteczność. Zresztą rywal też nie był rewelacyjny pod tym względem. Wraz z rozpoczęciem drugiej połowy meczu czekamy na poprawę gry naszej drużyny i zademonstrowaniu poziomu gry z półfinałów. I tutaj spotyka nas spore rozczarowanie. Zawodnicy wrocławscy odrabiają straty już w trzeciej kwarcie, a w czwartej dominują już zdecydowanie. Wynika to ze znacznej poprawy skuteczności, co nam się nie udaje. Na domiar złego drużyna wrocławska wypracowuje na tyle wysoką przewagę, że odrobienie strat z tego meczu /chodzi o małe punkty/ będzie prawie niemożliwe. Ostatecznie przegrywamy 83:67 znacznie przymykając furtkę do ewentualnego awansu do strefy medalowej.

Punkty dla Enei zdobyli:

J. Kołodziński dd 17, 1×3, 10 zb., I. Krajewski dd 16, 1×3, 14 zb., R. Pawlicki 15, 6 zb., I. Baganc 13, 1×3, 8 zb., M. Polachowski 5, 1×3, P. Buława 1, 6 zb.

 

GTK Gliwice – Enea Basket Junior Poznań 85:76  

/27:14, 20:24, 21:19, 17:19/

Drugi nasz mecz grupowy i na pamięć przychodzą słowa Hamleta: to be, or not to be. Tylko wydźwięk dramatu inny. Wygrana oznacza przedłużenie szansy, przegrana minimalizuje ją prawie do zera. Zaczyna się źle. Rywal góruje nad nami skutecznością, a przede wszystkim agresywną obroną, bez której dzisiaj meczów na tym szczeblu już się nie wygrywa. Druga kwarta przynosi poprawę gry naszej drużyny i efekt w postaci wygrania tej kwarty. Rodzi się nadzieja, że nie wszystko stracone, jednak status quo, po remisowym bilansie kwarty 3 i 4 nie pozwala nam wygrać tego meczu. Ostatecznie przegrywamy różnicą punktów ustaloną po pierwszej połowie meczu. Po tej porażce pozostają szanse awansu już tylko czysto iluzoryczne.

Punkty dla Enei zdobyli:

R. Pawlicki 20, 2×3, I. Baganc 15, 3×3, 6 zb., I. Krajewski dd 15, 3×3, 12 zb., J. Kołodziński 15, 2×3, 8 zb., P. Bartkowiak 9, 1×3, M. Roszczka 2.

 

Enea Basket Junior Poznań – WKK Wrocław 74:89

/25:19, 16:22, 20:29, 13:19/

Wiemy, ze w sporcie wszystko jest możliwe, a niespodzianki i to grubego kalibru wcale nie są rzadkością. Czy możemy na to liczyć? Jeszcze przed meczem okazuje się, że w tym spotkaniu nie wystąpi dwóch naszych podstawowych zawodników, a poza tym by awansować musimy drużynę wrocławską pokonać różnicą przynajmniej 21 punktów. Gdy kończy się pierwsza kwarta wszystko wydaje się możliwe. Zmiennicy radzą sobie dobrze, a wynik nastraja optymistycznie. Niestety, ale  trwało to zbyt krótko i w kolejnych kwartach dominuje zespół dolnośląski. Wygrywa 3 kolejne kwarty i cały mecz 89:74. I tak kończą się młodzieńcze marzenia o medalowym sukcesie. Na szczęście nie na zawsze, a tylko w tym sezonie.

Punkty dla Enei zdobyli:

R. Pawlicki 24, 1×3, Sz. Buczkowski 17, 2×3, 7 zb., I. Krajewski 13, 1×3, 7 zb., P. Bartkowiak 8, A. Tomicki 6, P. Buława 4, M. Roszczka 2.

 

Grupa Strategia Gim92 Warszawa – Komorów – Enea Basket Junior Poznań 61:100

/7:23, 19:28, 17:18, 18:31/

Jakie emocje i zaangażowanie może wywołać mecz o 7/8 miejsce po wcześniejszych niepowodzeniach w grach grupowych? Której drużynie zależy bardziej na wygranej, lub która jest bardziej zmiażdżona psychicznie. W ostatnim meczu Finału Mistrzostw Polski U17 w sezonie 2022/2023 spotykamy się z rywalem z półfinału, którego wtedy pokonaliśmy 82:54, czyli zdecydowanie, jednak grając w pełnym składzie. W tym meczu nie zagrają kontuzjowani I. Baganc i J. Kołodziński, ale to jest też okazja do pokazania się zmienników. I pokazali się. Oczywiście nie należy stawiać znaku równości między meczem o 7/8 miejsce i jednym z meczów decydujących o awansie, ale wnioski z postawy zespołu w tym meczu należy wyciągnąć i to pozytywne dla uczestników tego meczu. Pierwsza kwarta to dominacja zespołu Enei, który wypracowuje sobie przewagę 16! punktową. Ponieważ drużyna nie zwalnia tempa, po kolejnych 10 minutach przewaga ta urasta do 25 punktów, a to już stanowi znaczną zaliczkę w biegu po zwycięstwo. Ponieważ nie przegrywamy żadnej kwarty, stąd nasze zwycięstwo jest niezagrożone.

Punkty dla Enei zdobyli:

R. Pawlicki 25, 9 zb., A. Tomicki 15, 2×3, 8 zb., I. Krajewski 14, 2×3, 8 zb., M. Polachowski 12, 2×3, M. Roszczka 11, Sz. Buczkowski 8, 1×3, P. Buława 6, 6 zb., M. Pawłowicz 4, 1×3, K. Cymer 3, 1×3, P. Bartkowiak 2.

Dla nas skończył się tegoroczny Finał Mistrzostw Polski U17. Nie podejmuję się oceny merytorycznej, gdyż jak zawsze zastrzegam się, że moja wiedza mi na to nie pozwala, natomiast nie uciekam od oceny, którą ma prawo wyrazić każdy kibic i sympatyk drużyny, a za takiego się uważam. Nie wyważam otwartych drzwi mówiąc, że sport niesie niespodzianki. Łatwo akceptujemy, gdy są dla nas pozytywne znacznie trudniej, gdy niosą rozczarowanie. Dla mnie osobiście osiągnięty wynik stanowi właśnie takie rozczarowanie. Być może na fali efektownego przejścia półfinału. Wyniki półfinału chyba uśpiły czujność sztabu trenerskiego, bo jak mówią znawcy, prawdziwym sprawdzianem jest dopiero finał rozgrywek. Mój niepokój wzbudził w pierwszym meczu podział zdobytych punktów. Czterech zawodników zanotowało 91% zdobyczy całego zespołu. Finał to turniej i nie można liczyć na sukces zespołu opierając grę na 4 zawodnikach. Stosując odpowiednią rezerwę w ocenie, jeżeli chodzi o ostatni mecz, jednak o mniejszym ciężarze gatunkowym, zawodnicy umownie nazywani rezerwowymi, też potrafili wnieść swój wkład w zwycięstwo zespołu. Ponieważ również porażki uczą, a może jeszcze bardziej, ten występ zespołu musi być poddany szerokiej ocenie, ale tym razem fachowców, czyli trenerów, a nie tylko entuzjasty i miłośnika koszykówki. Mamy również pozytywne akcenty naszego występu w tym finale, a do nich zaliczyłbym bardzo dobrą postawę Igora Krajewskiego i dalsze postępy, które czyni Remigiusz Pawlicki. Po tegorocznym finale będą następne, czyli okazja do rewanżu. Już za rok możecie wykazać, że to było chwilowe niepowodzenie, a Wasz potencjał jest znacznie większy. Mam nadzieję, że ambicji Wam nie zabraknie, by podjąć to wyzwanie. Osiągnęliście wiele, ale możecie znacznie więcej.

 

Zdj. Beata Brociek

Alej

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Punkty dla Enei zdobyli:

  1. Pawlicki 13, 1×3, I. Krajewski 12, 2×3, 6 zb., P. Buława 10, A. Tomicki 8, 2×3, P. Bartkowiak 4, 5 zb., Sz. Buczkowski 3, 1×3, M. Polachowski 2.