Czas, gdy nie toczą się rozgrywki ligowe nie oznacza, że w klubach nic się nie dzieje. Wszyscy zorientowani wiedzą, że dla trenerów i zarządów klubów jest to okres bardzo intensywnej pracy, a na odpoczynek pozostaje niewiele czasu. Dotyczy to oczywiście i naszego Klubu. Na ogół dużo, lub dość dużo wiemy o trenerach zespołów ligowych, a mniej o trenerach szkolących najmłodszych adeptów koszykówki. By uzupełnić tą wiedzę, kontynuujemy rozmowy, tym razem z trenerami pracującymi właśnie z najmłodszymi grupami zawodników naszego Klubu. Często nie doceniamy pracy trenerów tych właśnie grup wiekowych, ale przecież od ich pracy zależy, jak rozwinie się talent ich podopiecznych i jakich w przyszłości wychowamy zawodników. Kolejnym naszym rozmówcą jest Pan Aleksander Piechowiak.
- Jak przebiegała droga, która doprowadziła do zainteresowania się sportem?
Droga do sportu była dla mnie bardzo naturalna. Od dzieciństwa lubiłem aktywność fizyczną a dzięki temu, że mój tata jest nauczycielem wychowania fizycznego i trenerem koszykówki, miałem możliwość trenowania pod okiem świetnego fachowca. Poza tym interesowałem się wieloma dyscyplinami sportu, w szczególności grami zespołowymi, ale w sercu zawsze była koszykówka i tak zostało do dzisiaj.
- Jak trafił Pan do tego Stowarzyszenia?
Jako trener koszykówki od 20 lat zajmuję się szkoleniem młodzieży. W tym czasie udało mi się wychować grono osób zajmujących się sportem, nauczycieli wychowania fizycznego, sędziów koszykówki jak i zawodników.
Do Stowarzyszenia trafiłem, gdyż pomagałem przy grupie U12, a z biegiem czasu pojawiła się możliwość prowadzenia zespołu U13.
- Z jakim pracuje Pan zespołem, czy zespołami?
W przyszłym sezonie będę pracował kolejny rok z zespołem U14. Grupa chłopaków jest zgrana, bardzo ambitna i pracowita. Na każdym treningu dają z siebie wszystko i czynią postępy w swojej grze. Bardzo duży wkład w możliwość rozwoju zawodników mają rodzice, którym serdecznie dziękuję za pomoc organizacyjną i wsparcie zespołu. W sezonie 2021/2022 zajęliśmy IV miejsce w województwie, wygraliśmy turniej z okazji obchodów 100-lecia WZKosz w Poznaniu jak i Ogólnopolski Basket Cup we Włocławku. Mamy także w zespole reprezentantów Kadry Wojewódzkiej Młodzików.
- Jaka jest różnica w pracy z seniorami i młodzieżą?
Miałem przyjemność trenowania z zespołami seniorskimi jak i młodzieżowymi. Jedna i druga praca przynosi mi dużo satysfakcji i zadowolenia. Na razie prowadzę zespoły młodzieżowe i na tym się skupiam. Z dużą radością obserwuję rozwój i postępy czynione przez moich wychowanków.
- Czy praca z dziećmi i młodzieżą daje tyle samo satysfakcji, co praca z seniorami?
Myślę, że praca trenera seniorów różni się od pracy z zespołami młodzieżowymi. Jest jednak wiele wspólnych elementów, z którymi musi sobie poradzić szkoleniowiec grupy dziecięcej jak i dorosłej. Na pewno młodzież potrzebuje więcej czasu na opanowanie podstaw techniki gry, natomiast seniorzy poświęcają więcej czasu na przygotowanie fizyczne i doskonalenie taktyki. W jednym i drugim wypadku potrzebne jest zaangażowanie, samodoskonalenie i poświęcenie trenera.
- A co poza sportem?
Poza sportem lubię obcowanie z przyrodą podczas spływów kajakowych, rajdów rowerowych czy spacerów. Najchętniej spędzam czas z rodziną i moimi zwierzęcymi pupilami: psem, dwoma kotami i królikiem.
Dziękuję za rozmowę.
Zdj. Beata Brociek
Alej